niedziela, 25 listopada 2012

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata (B)

(fot.: forumdlazycia.files.wordpress.com)
Obchodzimy dziś XXXIV niedzielę zwykła, ostatnią w roku liturgicznym, uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla wszechświata. Słowo Boże wprowadza nas w samo serce tajemnicy cierpienia i miłości Chrystusa, zwłaszcza w momencie jego skazania na śmierć i w spotkaniu z Piłatem. Opis męki, który przedstawia nam czwarta Ewangelia, opisuje Jezusa świadomego swojej misji, swojego panowania królewskiego, swojego bycia dla innych, aby chronić prawdy. Więcej nawet: On sam jest prawdą. Dlatego kto stoi po stronie prawdy, stoi po stronie Chrystusa. Królowanie Chrystusa jest królowaniem służby, ofiarowania a jego królestwo opiera się na logice miłości a nie siły, prawdy a nie kłamstwa, dobroci a nie nienawiści, sprawiedliwości a nie złośliwości i egoizmie. On ofiaruje swoje życie i wydaje je całkowicie, aż do przelania krwi dla naszego zbawienia i odkupienia. Nie jest jakimś królem wszechpotężnym, despotycznym, zdolnym do sprawiania cierpienia innym, ale jest królem, który cierpi i bierze na siebie krzyż i cierpienie całej ludzkości. Chrystus przyszedł, aby zainaugurować na ziemi moc miłości: to jest prawdziwa władza, do której wszyscy powinniśmy dążyć, i która będzie miała swoje wypełnienie w wieczności. Tylko kochając i w miłości znajdziemy sens wszystkiego, co czynimy w życiu dla nas samych, dla innych, dla Kościoła i dla społeczeństwa.

Dn 7,13-14
Również my musimy oczyścić nasze patrzenie i myśl o władzy i królestwie. Prorok Daniel, który wypowiada to proroctwo, ogłaszał jego realizację w osobie Jezusa; nawet On sam powiedział, w obliczu swej męki, że Jego królestwo nie jest z tego świata. Trzeba więc szukać sensu Jego królowania w innym znaczeniu, niż to ziemskie. Miłość nie odchodzi nigdy i zostaje na zawsze; natomiast chwała i władza ludzka, które często są owocami nadużyć i niesprawiedliwości, skazane są z góry na to, że kiedyś się skończą. Dlatego też królowanie Chrystusa jest wieczne: On czyni ze swojego życia i ze swojej śmierci akt miłości wobec Ojca i wobec całej ludzkości, dlatego jest Królem, który nie przemija nigdy. Oczywiście, że miłość nie czyni tak wielkiego hałasu i rozgłosu wokół siebie, jak władza ludzka, ale z pewnością jest bardziej trwała i przynosi prawdziwe szczęście.

Ap 1,5-8
Według autora Apokalipsy, Jezus Chrystus jest Królem, ponieważ jest wiernym świadkiem Boga Ojca. Co oznacza, że mówił do całej ludzkości o miłości Ojca i świadczył całym swoim życiem swoje całkowite poświęcenie się Jemu; ci, którzy nie zrozumieli Jego misji i Go ukrzyżowali nie pojęli sensu Jego królowania. Jest to królowanie, które wykracza poza czas i miejsce, ponieważ jest zdobyta za cenę Jego krwi. W każdym królestwie są ministrowie i doradcy: w królestwie Chrystusa są nimi święci, to znaczy ci, którzy żyjąc Jego Słowem stawali się coraz bardziej podobni do Niego, aż do złożenia świadectwa o najwyższej miłości. Czy mamy świadomość, że to może i powinno być również naszym udziałem? Każdy z nas może również stać się wiernym świadkiem Boga Ojca na świecie i w dzisiejszej historii. 

J 18,33b-37
Fragment wyjęty z Ewangelii wg św. Jana ma w sobie coś zaprawdę paradoksalnego. Jezus objawia całkowicie swoją królewską tożsamość w momencie, gdy zostaje skazywany na śmierć, jak robiono to wobec zwykłego przestępcy. Piłat nie jest w stanie zrozumieć Kim jest ten, który stoi przed nim i jak wielką prawdę On objawia. Scena ta jednak pozwala nam zrozumieć, co oznacza naprawdę królować według Boga. Nie powinno się wtedy oczekiwać wielkiego uznania od ludzi albo ich zrozumienia, gdy mówi się i świadczy się o własnej przynależności do Chrystusa i Jego Ewangelii. Wręcz przeciwnie, właśnie wtedy, gdy będziemy prześladowani i niezrozumiani, będziemy mogli wnieść coś z naszego wkładu w sprawie Ewangelii. Pozwólmy królować Jezusowi Chrystusowi w naszym życiu, nawet jeśli czasami przejawia się to poprzez cierpienie i niezrozumienie. Pozwoli to nam widzieć chwałę Jego królestwa miłości nad nami i nad naszymi braćmi.

Królestwo moje nie jest z tego świata. Twoje Królestwo Jezu, tak bardzo różne od mocarstw ziemskich, związane jest z Twoją chęcią królowania w moim sercu z całą prawdą i miłością. Daj mi miłość, bym poddał się temu panowaniu. Panie Jezu, Królu wszechświata, bym uznał Cię i przyjął jako mojego Pana i prosił Cię o przymnożenie mojej wiary i mojej miłości. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz