niedziela, 19 sierpnia 2012

XX niedziela zwykła (B)

(fot.: www.chadashim.pl)
Prz 9,1-6
Mądrość Boża, w odróżnieniu od tej ludzkiej, nie wymaga jakichś szczególnych kwalifikacji, aby móc ją osiągnąć. Nie ma konieczności bycia bardzo inteligentnym albo ekspertem z filozofii i nie jest koniecznym również przeczytanie wielu książek. Wręcz przeciwnie, to mądrość sama chce się ofiarować wszystkim, którzy mają dobrą wolę przyjęcia jej, jak swoją najlepszą przyjaciółkę. Mądrość ta nie upokarza innych, ani nie jawi się jako trofeum dla lepszych; ma ona jednak ważną charakterystykę. Przynosi życie, tzn. prowadzi bezpośrednio do poznania Boga i Jego miłości. Ilu ludzi jest mądrych według tego świata, ale nadęci i dumni ze swojej wiedzy, tak naprawdę niewiele wiedzą z tego, co Boże? Ci ludzie poznają wiele rzeczy, teorii, definicji, ale nie mają pojęcia, co oznacza prawdziwa mądrość. Ona pozwala się poznać tylko tym, którzy są pokorni.

Ef 5,15-20
Należy zwracać szczególną uwagę na to, w jaki sposób się żyje, ponieważ istnieje ryzyko, że czyniąc wiele rzeczy, stracimy te, które są najważniejsze. Czas jest darem bardzo cennym i nie może być zmarnowanym. Zapewne zdaje Ci się, że wykorzystuje swój czas na rzeczy bardzo konieczne i codzienne, że nie masz go już więcej, aby poświęcić czemuś innemu lub komuś innemu. Dlatego też św. Paweł zwraca Ci uwagę, abyś był uważny. Jesteś pewny, że te rzeczy, które nazywasz pilnymi i obowiązkowymi, naprawdę takimi są i będą? Być może, po głębszej analizie, zauważysz, że jedyną rzeczą, naprawdę konieczną jest podtrzymywanie przyjaźni z Bogiem. Jeśli w rzeczywistości zdobyłeś cały świat, ale utraciłeś łaskę Bożą, tak naprawdę po prostu zmarnowałeś każdą minutę, którą On Ci powierzył.

J 6,51-58
Jezu mówi, bez żadnych półśrodków, że kto chce żyć w pełni, musi się Nim posilać: nie ma innej drogi. Na pierwszy rzut oka, może się to wydawać bardzo trudnym do zrozumienia, o czym świadczą słowa Jemu współczesnych, którzy Go słuchali. Natomiast dla nas dzisiaj, Jego słowa mają bardzo jasne znaczenie i są zrozumiałe. Jeśli chcemy zawsze żyć autentycznie swoją wiarą, musimy posilać się Ciałem Chrystusa, obecnym w Eucharystii. Dlatego też rodzi się w sposób spontaniczny pytanie: jak to możliwe, że tylu chrześcijan, z wielką łatwością, rezygnuje z przyjmowania Ciała i Krwi Jezusa? Być może powinniśmy zacząć od nowa, także my, rozumieć, że bez Eucharystii nie ma życia, ani nawet nadziei zmartwychwstania; bez tego pokarmu jesteśmy skazani na uschnięcie i śmierć z głodu. Niestety, ale właśnie taka jest sytuacja wielu dzisiejszych, powierzchownych chrześcijan.

Chciejmy zawsze dobrze wykorzystywać czas, nie zapominając o rzeczach najważniejszych: o Bogu, o rodzinie, o czynieniu dobra, o tych, którzy są wokół. Nie zapominajmy by znaleźć też czas, każdego dnia, dla Osoby najważniejszej, dla Boga. Miejmy czas, by zaprosić Go i przyjąć do swojego serca w czasie Komunii Świętej. Nie zapomnijmy również zatrzymać się na chwilę, po Jej przyjęciu i podziękować za tak wielki dar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz