niedziela, 7 października 2012

XXVII Niedziela zwykła (B)

Stworzenie Ewy
(fot.: iconartgallery.blogspot.it)
Rdz 2,18-24
Stworzenie jest piękne i dobre w oczach Bożych, ale ono, aby było kompletne, ma potrzebę kontaktu z człowiekiem, który odgrywa ogromną rolę w stosunku do całego stworzenia. Nadać imię, w pewnym sensie, oznacza mieć władzę nad tymi rzeczami: poprzez to Bóg wzywa człowieka do współpracy w Jego planie zbawienia. Także Ty jesteś wezwany do kontynuowania tej współpracy z Nim, o ile dzieło stwarzania nie zostało jeszcze zamknięte: w miłości i w szacunku do natury i zasobów, które Bóg oddał do dyspozycji Twojej i Twoich braci, jest możliwość ciągłego oświecania ziemi światłem Bożej miłości. Staraj się być na to szczególnie uważnym, aby umieć używać wszystkiego co na ziemi, bez nadużywania tego, bez niszczenia tego, według Woli Bożej.

Hbr 2,9-11
Jezus Chrystus, będąc Bogiem, nie odrzucił w swym życiu doświadczenia cierpienia i śmierci; nie musiał tego czynić, a jednak, poprzez swój dar miłości, zjednoczył się z każdym z nas w każdym naszym, nawet najmniejszym cierpieniu. Właśnie dlatego, że zechciał dzielić z nami naszą ludzką naturę we wszystkim, oprócz grzechu, pomiędzy nami i Nim została ustanowiona jedność i szczególna komunia. Dlatego właśnie On, tak dobrze nas znając, nie przestaje wstawiać się za nami u Ojca niebieskiego. Jak możesz mówić, że nie czujesz się zrozumiany przez Jezusa Chrystusa, jeśli On, jako pierwszy, przyjął na siebie Twoje cierpienia, aby mógł być jeszcze bliżej Ciebie? Dlatego też: nie bój się, że mógłbyś być przez Niego opuszczony, ponieważ On już wcześniej cierpiał wraz z Tobą.

Mk 10,2-16
Dzisiejsze Słowo Boże prowadzi nas do zastanowienia się nad bardzo aktualnym dziś tematem: godności małżeństwa i rodziny. Miłość pomiędzy mężczyzną i kobietą jest darem tak cennym i czystym, że tylko nieliczni są w stanie zrozumieć dogłębnie ich znaczenie. Nawet faryzeusze, eksperci w prawie Bożym, nie byli w stanie zrozumieć sensu i ważności, jaki Pan im przypisywał. Dlatego też, nawet prawo Mojżeszowe, źle zinterpretowane, mogło prowadzić do nieporozumień. Pomimo to, Jezus nie boi się przedstawić na nowo ich pierwotne znaczenie. Związek pomiędzy mężczyzną i kobietą ma znaczenie o wiele głębsze, gdyż jest symbolem miłości, którą Chrystus okazał swojemu Kościołowi. Małżeństwo, zatem, jest rzeczywistością, w którą zaangażowany jest sam Jezus i w której konieczna jest wiara. Dlatego też, przeżywaj swój związek małżeński z wielką radością i odpowiedzialnością, ponieważ w nim objawia się nieskończona miłość Boża.

Polecajmy Maryi wszystkich małżonków chrześcijańskich, aby nie bali się uczynić ze swojego małżeństwa i ze swojej rodziny, cudownego, małego domowego Kościoła. Niech w tych Kościołach panuje zawsze odpowiedzialność za siebie nawzajem i za swoje czyny, niech w tych Kościołach małżonkowie troszczą się o siebie nawzajem jak Chrystus troszczy się o swój Kościół, nie bojąc się cierpieć z cierpiącymi i płakać z płaczącymi, wspierając zawsze siebie nawzajem. Niech w tych Kościołach małżonkowie mówią do siebie nawzajem: "jesteś mój", "jesteś moja", nadając sobie nawzajem to imię "mój mąż", "moja żona", nie tylko po to, aby nad drugim zapanować, ale przede wszystkim po to, aby otoczyć troską, tak jak Pan polecił to Adamowi czynić nad stworzeniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz